środa, 4 maja 2011

Wariacje na temat pewnej marynarki :)



O co mi wczoraj chodziło pisząc o zakupie rzeczy w intensywniejszym kolorze?
Oczywiście o marynarkę! :)
A konkretnie dobrze wam znaną - różową z ZARY.

Od dłuższego czasu się nad nią zastanawiałam. Raz widzę więcej 'za', raz więcej 'przeciw'. Ostatecznie doszłam do wniosku, że jeżeli jej nie kupię najzwyczajniej w świecie będę żałować :) I nawet jeśli wraz z nadejściem jesieni intensywne kolory przejdą do lamusa to na pewno nadarzą się okazje, kiedy to taka marynarka będzie niezastąpiona.

W internecie można znaleźć wiele zdjęć tej marynarki. Mnie najbardziej urzekło to jak prezentuje się w niej Kasia Tusk (która swoją drogą prowadzi świetnego bloga).


Cudna, prawda?:D
I jak na ZARĘ nie jest aż tak bardzo droga :)

Zapewne wiele z was orientuje się, że ten sam model można znaleźć również w pomarańczowej wersji kolorystycznej :)


Oba kolory bardzo mi się podobają, ale wydać dwa razy 199zł to już trochę za dużo ;)
Nawet koszt jednej z nich to dość spory wydatek, jednak marynarkę uważam za rzecz ponadczasową, za którą można dać trochę więcej :)

Tak naprawdę do galerii wstąpię dziś przy okazji załatwiania wielu innych spraw.
Wieczorem napisze na fb KLIK czy udało mi się ją kupić :)
A już jutro na blogu relacja z wizyty u lekarza... ;) Dowiecie się co tam u Adasia :)


Pozdrawiam!
Casey,

8 komentarzy:

  1. ja chyba bardziej czekam na newsy o Adasiu,ale powody są oczywiste.A marynarka jest super,nie zastanawiaj się,pasuje do wielu rzeczy i ma piekny kolor.Teraz będziesz mogła nosić rozpiętą a potem,po porodzie guziczek się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe dokladnie! Teraz pewnie bym się nie dopiela, ale wiadomo - kupie swoj rozmiar, zeby za 3 miesiace byla jak znalazl :) A teraz bede nosic rozpieta :)

    Już się nie mogę doczekać tej wizyty u lekarza! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strawberry Girl4 maja 2011 15:13

    Marynarka jest super :) Kasiu nie zastanawiaj się tylko kupuj. Ja od dzisiaj jestem jej szczęśliwą posiadaczką :) Kolor różowy. Jest miła w dotyku, świetnie się układa, no i ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i co na, który kolor się zdecydujesz? :) pomarańczowa też fajna. na ulicach ciągle widzę tę różową...

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię połączenia praktycznego z modnym :-) też mi się podoba ta marynarka, ale raczej skusiłabym się na pomarańczową

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za lekarza i mam nadzieję, że u Adasia wszystko dobrze, a ta marynarka jest świetna, sama mam ochotę na taką, daj znać, czy udało Ci się ją kupić! :) Być może sama wybiorę się do Zary po nią. :)

    Pozdrawiam
    http://www.fashion-life.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. @uwielbiamkonwalie ja ani jednej ani drugiej na nikim na zywo nie widzialam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Casey to zapraszam na Piotrkowską i do Manufaktury do Łodzi :D Różową marynarkę widziałam z 5 razy. Pomarańczowej jeszcze ani razu.
    http://www.pudelek.pl/artykul/31648/doda_i_popielewicz_w_tych_samych_kolorach_foto/ a tutaj Agnieszka Popielewicz w wersji orange..

    OdpowiedzUsuń

Obraźliwe komentarze nie będą publikowane.